Na mapie świata pojawi się nowy kraj? W listopadzie referendum niepodległościowe

Na mapie świata pojawi się nowy kraj? W listopadzie referendum niepodległościowe

Nowa Kaledonia
Nowa Kaledonia Źródło: Fotolia / Cyril
Już w listopadzie na mapach świata może pojawić się nowe państwo – donosi „The Guardian”. Wtedy bowiem mieszkańcy wyspy Nowa Kaledonia zagłosują w referendum niepodległościowym.

Licząca blisko 280 tys. mieszkańców Nowa Kaledonia posiada obecnie status francuskiego terytorium zamorskiego o statusie wspólnoty sui generis. Mieści się w zachodniej części Pacyfiku, w Melanezji, a w jej skład wchodzi główna wyspa, Nowa Kaledonia (Grande Terre) oraz inne przybrzeżne wyspy takie jak Wyspy Lojalności czy Île des Pins. Językiem urzędowym jest francuski.

„Sprawa godności”

Rzecznik niepodległościowego ruchu Front de Libération Nationale Kanak et Socialiste (FLNKS) Daniel Goa wyjaśnia, że kwestia uniezależnienia się od Francji jest „sprawą godności” szczególnie dla rdzennego ludu Kanak. – Dla nas to tylko kwestia czasu, a wiecie dobrze, że czas jest mierzony w Oceanii inaczej – mówił podczas przemówienia w Instytucie Lowy w Sydney Goa.

Referendum, w który mieszkańcy Nowej Kaledonii zdecydują, czy chcą stworzyć niezależne państwo, odbędzie się 4 listopada. – To data kluczowa z historycznego punktu widzenia dla ludzi Kanak, ponieważ oznacza koniec 164-letniej nieprzerwanej walki – tłumaczył Goa.

FLINKS proponuje, by kraj po uniezależnieniu się od Francji zyskał nazwę „Kanak Nowa Kaledonia” i przyjął flagę ruchu jako swoje barwy narodowe. – Zadbamy o to, by nasza niepodległość została uznana na arenie międzynarodowej, będziemy też aplikować o członkostwo w Organizacji Narodów Zjednoczonych – wskazał rzecznik ruchu niepodległościowego.

Czego można spodziewać się po referendum?

„The Guardian” podkreśla, że postulatu FLINKS zyskały poparcie wśród rdzennej ludności, sprzeciwiają się im z kolei mieszkańcy Nowej Kaledonii mający swe korzenie w krajach europejskich. Z przeprowadzonego w maju sondażu wynika, że przewagę mają przeciwnicy uniezależnienia się od Francji. Wiele osób jest jednak niezdecydowanych i to ich ewentualny udział w referendum może zaważyć o jego wynikach. Jeżeli propozycja ludu Kanak zostanie odrzucona w listopadowym głosowaniu, referendum będzie mogło zostać ponownie przeprowadzone w 2020 i 2023 roku.

Czytaj też:
Finał w grudniu i ograniczona sprzedaż alkoholu. Co trzeba wiedzieć o MŚ w Katarze w 2022 roku?

Źródło: The Guardian