O tej historii napisał „The Telegraph”. Lizzie Pubrick ma 63 lata i w przeszłości uprawiała jeździectwo. Reprezentowała Wielką Brytanię m.in. na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie w 1980 roku. Sportsmenka od ośmiu lat była w związku z Davidem Priorem, zasiadającym w przeszłości w Izbie Lordów. Sielanka zakończyła się w maju, kiedy Pubrick odkryła, że jej ukochany ma romans z żoną innego z deputowanych.
Napisy na ścianach
Zraniona olimpijka opracowała dość wymyślną formę zemsty. Od znajomego rzeźnika wzięła osiem litrów świńskiej krwi. Następnie udała się do domu Priora na południu Londynu i przy użyciu spryskiwacza ogrodowego zdewastowała mu mieszkanie. Pubrick wypisała wulgaryzmy takie jak „ku***a”, „dzi**a” czy „lord duży penis”. Męskie przyrodzenie zostało narysowane także na podłodze. Na koniec była sportsmenka zostawiła czek w wysokości 1000 funtów.
Sprawa znalazła finał w sądzie. Pubrick przyznała się do dewastacji ścian w mieszkaniu Priora. Została za to skazana na 120 godzin prac społecznych. Prawnik olimpijki stwierdził, że cały ten incydent jego klientka opisała jako „oczyszczający”. – To było jednorazowe wykroczenie spowodowane zakończeniem związku – dodał.
Sąd oprócz skazania na godziny społeczne wydał także zakaz zbliżania się Pudrick do Priora. Sędzia określił działanie olimpijki jako „zaplanowane i przeprowadzone z premedytacją”.
Czytaj też:
Samantha Markle do Meghan: Jeśli ojciec umrze, to będzie twoja wina