Belgijska strefa powietrzna została zamknięta z powodu „problemów z ładowaniem informacji o lotach”. Mimo że problem został już rozwiązany, wciąż nie wiadomo, co spowodowało te niedogodności.
Żaden samolot nie mógł wylądować ani wystartować w belgijskiej strefie powietrznej w ciągu dwóch godzin. Powodem problemów miał być błąd związany z uzyskiwaniem informacji o lotach. Belgocontrol, agencja zajmująca się kontrolą lotów nad tym państwem, wprowadziła zasadę „czystego nieba”, by uniknąć problemów. Około godziny 16:00 problem został rozwiązany i belgijska strefa powietrzna została otwarta dla wszystkich lotów.
To nie pierwszy raz, kiedy usterka techniczna skutkuje chaosem związanym z lotami przez Belgię. W zeszłym roku awaria systemu kontroli lotów doprowadziła do opóźnienia setek kursów.
Czytaj też:
Ryanair odwołuje 600 lotów. Konsekwencje dotkną 50 tys. pasażerów
Źródło: The Independent