Pierwszy od 60 lat lek na malarię zatwierdzony przez FDA. „To fenomenalne osiągnięcie”

Pierwszy od 60 lat lek na malarię zatwierdzony przez FDA. „To fenomenalne osiągnięcie”

Komar
Komar Źródło: Fotolia / Stefan
Lek na malarię – pierwsza taka pigułka, która uzyskała aprobatę od 60 lat – otrzymał zielone światło od władz w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy mówią o „fenomenalnym osiągnięciu”.

Lek przeznaczony jest do zwalczania nawracającej postaci malarii, która powoduje, że każdego roku na całym świecie choruje 8,5 miliona ludzi. Ten typ malarii jest szczególnym wyzwaniem dla badaczy, ponieważ może pozostawać w stanie „uśpienia” w wątrobie przez wiele lat.

Nawracająca malaria wywoływana jest przez pasożyta „plasmodium vivax” i jest najczęściej występującym rodzajem malarii poza Afryką Subsaharyjską. Szczególnie narażone są dzieci z powodu kilku napadów choroby i słabnięcia organizmu za każdym takim razem. Zarażeni ludzie z kolei nieświadomie działają jako „rezerwuary” choroby, ponieważ gdy pasożyt „obudzi” się w ich ciałach, po ugryzieniu komara, może on przenieść chorobę na kogoś innego. To utrudnia eliminację choroby na całym świecie.

Teraz Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wydała aprobatę dla tafenochiny – leku, który może pozbyć się pasożyta z jego kryjówki w wątrobie i powstrzymać ludzi przed ponownym jego „złapaniem”. Istnieje już lek – prymachina, który może być użyty w tym celu pozbycia się pasożyta z wątroby. W odróżnieniu jednak od potrzebnej jednorazowej dawki tafenochiny, prymachina przyjmowana musi być aż przez 14 dni. Eksperci tłumaczą, że wiele osób czuje się lepiej zaledwie po kilku dniach brania leku, dlatego odstawia go, pozwalając pasożytowi „obudzić się” w innym terminie.

Maria to ostra lub przewlekła choroba pasożytnicza, której różne postacie wywoływane są przez jeden lub więcej z pięciu gatunków pierwotniaka. Lek zatwierdzony teraz przez FDA pomaga na postać wywoływaną przez zarodźca ruchliwego.

Czytaj też:
Warszawa. Spacerowicze znaleźli egzotycznego węża