Devin Moon ma 29 lat i mieszka w amerykańskim stanie Georgia. W czwartek kobieta wezwała służby po tym, jak zauważyła, że jej córka Reygan „nie daje znaku życia i jest zimna w dotyku”. Do mieszkania Moon przybyli ratownicy, którzy stwierdzili zgon dziewczynki. Za miesiąc Reygan skończyłaby trzy lata.
Wyniki sekcji zwłok
Moon powiedziała detektywom prowadzącym śledztwo, że jej córka urodziła się z „problemami medycznymi”, które uniemożliwiały dziecku przybieranie na wadze. Sekcja zwłok wykazała jednak coś innego. Ustalono, że przyczyną śmierci Reygan było niedożywienie. Dziewczynka ważyła zaledwie 6 kg. W tym wieku i przy swoim wzroście powinna ważyć dwa razy więcej.
Dalsze dochodzenie wykazało, że Moon zostawiała swoją córkę samą w domu i wychodziła do pracy w klubie, gdzie była tancerką. – Dziecko było pozostawione same sobie w domu przez 10-12 godzin – powiedział Jake Smith z policji w Gwinnett County cytowany przez Fox News. 29-latka została aresztowana i oskarżona o stosowanie okrucieństwa wobec dzieci. Postawiono jej także zarzut morderstwa.
twitterCzytaj też:
Lubelskie. Ukrainka urodziła dziecko w pracy i wyrzuciła je do kosza