Około 200 lotów zostało odwołanych w sobotę 28 lipca po tym, jak władze na lotnisku w Monachium tymczasowo zamknęły Terminal 2 po naruszeniu zasad bezpieczeństwa. Jak podaje „Deutsche Welle”, 40-letnia kobieta zignorowała przepisy i wtargnęła do strefy bezpieczeństwa bez wcześniejszej kontroli. Na miejsce przyjechała policja. Oprócz odwołanych lotów pasażerowie musieli się liczyć również z opóźnieniami około 60 maszyn.
Rzecznik policji ujawnił, że służby znają kobietę, która swoim zachowaniem wywołała chaos na lotnisku. Nie została jednak aresztowana. Śledczy nie zdradzili więcej informacji na jej temat i nie ujawnili tożsamości 40-latki.
Podróżni w mediach społecznościowych dzielili się zdjęciami z lotniska w Monachium. Widać na nich przepełnioną halę w Terminalu 2, z której korzystają głównie niemieckie linie lotnicze Lufthansa i ich partnerzy. Sytuacja na niemieckim lotnisku wróciła do normy dopiero po 7 godzinach od ogłoszenia alarmu.
twitterCzytaj też:
Lubelskie. Przewoził pocisk artyleryjski w bagażu podręcznym