Ukradli królewskie korony z XVII wieku i uciekli motorówką. Policja bezradna

Ukradli królewskie korony z XVII wieku i uciekli motorówką. Policja bezradna

Skradzione regalia
Skradzione regalia Źródło: Szwedzka policja/Polisen
We wtorek w jednej ze szwedzkich katedr doszło do zuchwałej kradzieży. Złodzieje ukradli korony oraz jabłko królewskie należące do Karola IX Wazy i jego żony.

Jak podaje „New York Post”, do kradzieży doszło we wtorek w katedrze w Strängnäs. Dwaj mężczyźni ukradli stamtąd korony należące do króla Karola IX Wazy i jego żony Krystyny holsztyńskiej. Para zasiadała na tronie Szwecji w XVII wieku. Ze świątyni zniknęło także jabłko królewskie.

Ucieczka motorówką

Złodzieje byli dobrze przygotowani do swojej akcji. Świadkowie zeznali, że po wyjściu z katedry leżącej nad jeziorem Melar, dwaj mężczyźni wskoczyli na małą motorówkę i uciekli. Policjanci podejrzewają, że przestępcy uciekli w kierunku Sztokholmu, który leży nad wschodnim brzegu jeziora, lub do Malaren czy Koping. Niewykluczone, że poszukiwani przesiedli się już do samochodu.

Pomimo, iż służby zaangażowały helikoptery, łodzie i samochody w poszukiwania zbiegów, na razie nie udało się natrafić nawet na najmniejszy ślad dwóch mężczyzn. Według rzecznika policji Thomasa Agnevika, skradzione przedmioty są „bezcennym dobrem narodowym”. – Rozmawiałem z osobą z administracji rządowej, która powiedziała mi, że niemożliwe jest wycenienie skradzionych regaliów – przyznał rzecznik.

Para królewska została początkowo pochowana razem z koronami i jabłkami. Później ich szczątki ekshumowano, a regalia umieszczono w katedrze w Strängnäs. Od tego czasu były dostępne dla zwiedzających.

Czytaj też:
Zuchwała kradzież w oceanarium. Wywieźli rekina w wózku dziecięcym

Źródło: New York Post