O otrzymanym liście Donald Trump poinformował osobiście 2 sierpnia za pośrednictwem Twittera.
Prezydent USA podziękował przywódcy Korei Północnej za „miły list” i stwierdził, że czeka na kolejne spotkanie z Kim Dzong Unem.
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders przekazała, że korespondencja ma na celu „kontynuację tego, co ustalono podczas szczytu w Singapurze i jest krokiem do realizacji postanowień, zawartych we wspólnym oświadczeniu przywódców”. Biały Dom nie odniósł się do informacji o możliwości zorganizowania kolejnego szczytu Trumpa z Kim Dzong Unem.
Kim pisał już wcześniej
To nie pierwszy list, który Trump otrzymał od przywódcy Korei Północnej w ostatnim czasie. Inny dokument datowany na 6 lipca został przekazany sekretarzowi stanu Mike'owi Pompeo, podczas gdy przebywał on w Pjongjangu, gdzie odbywały się rozmowy na temat denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. „Bardzo przyjemna notatka od Kim Dzong Una. Dokonuje się wielki postęp” – skomentował Trump, publikując list na Twitterze.
Czytaj też:
Amerykańscy żołnierze pobici przez Polaka, też wojskowego. Grozi mu osiem lat więzienia