Sprawę śmierci chłopca opisuje m.in. „Seymour Tribune”. 8-latek miał obudzić się nad ranem i powiedzieć swojemu ojcu, że jest głodny. Mężczyzna odparł, że w domu nie ma nic do jedzenia. Po tym, chłopiec poszedł do kuchni i prawdopodobnie pomylił metamfetaminę z płatkami śniadaniowymi. Niczego nieświadomy spożył znaczną ilość narkotyku, który znajdował się na talerzu.
Kiedy ojciec dziecka zorientował się, że stan jego syna pogarsza się, zabrał go do domu swojej matki. Wcześniej wdał się w kłótnię ze swoim przyjacielem, który sugerował, że trzeba zadzwonić po pogotowie. Ojciec nie chciał o tym słyszeć i zaczął grozić bronią. Kiedy chłopiec trafił do szpitala, było już za późno. Badania toksykologiczne wykazały, że dziecko spożyło 180-krotność śmiertelnej dawki narkotyku. Dziecka nie udało się uratować.
W związku z tragedią, ojciec zmarłego 8-latka usłyszał m.in. zarzut posiadania narkotyków, zastraszania i zaniedbania, które doprowadziło do śmierci dziecka. Mężczyźnie grozi do 40 lat więzienia.
Czytaj też:
Demi Lovato przerywa milczenie po przedawkowaniu narkotyków. Napisała emocjonalny list do fanów