Federalny Urząd Ochrony Konstytucji przygotował specjalną analizę dotyczącą potencjalnych zagrożeń dla państwa. Autorzy dokumentu zwrócili uwagę na fakt, iż radykalizacja nastolatków i młodych dorosłych pochodzących z zamieszkałych w Niemczech rodzin islamistycznych postępuje coraz szybciej i coraz wcześniej. W dokumencie zwrócono uwagę na fakt, iż niektórym dzieciom od momentu urodzenia narzucany jest ekstremistyczny światopogląd, który pozwala na wykluczenie wszystkich, którzy go nie podzielają. Według raportu tego typu dzieci może być nawet około 300.
Szef niemieckiego kontrwywiadu Hans-Georg Maassen podkreślił, że już w grudniu ubiegłego roku ostrzegał przed żonami i dziećmi dźihadystów z tzw. Państwa Islamskiego, którzy zostali odesłani do Europy. W związku z tym partie CDU/CSU zaproponowały, aby obniżyć granicę wieku, od której można prowadzić inwigilację do 14 lat. Patrick Sensburg z CDU podkreślił, że nie chodzi o uważanie dzieci z islamistycznych rodzin za automatycznych przestępców, ale dbałość o bezpieczeństwo kraju. Zgodnie z obecnym stanem prawnym prowadzenie inwigilacji osób od 14 roku życia jest możliwe tylko w Bawarii. Polityk dodał, że służby muszą mieć dostęp do instrumentów, które umożliwią obserwację młodych udzi skłonnych do przemocy bardziej niż ich rówieśnicy, którzy nie wrócili z krajów ogarniętych wojną.
Czytaj też:
Szokująca relacja wysłanniczki ONZ. „Seksualne niewolnice dżihadystów są jak żywe trupy”