W środę 15 sierpnia Tureckie Siły Zbrojne potwierdziły przeprowadzenie wspólnej akcji z tamtejszą Narodową Organizacją Wywiadu (MIT). Według komunikatu wojskowych, operacja w rejonie Sindżaru w północnym Iraku wymierzona była w İsmaila Özdena, nazywanego także Mam Zeki Sengali. Mężczyzna ten miał być jednym z najważniejszych członków Partii Pracujących Kurdystanu – organizacji uznawanej przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską za grupę terrorystyczną. Mam Zeki Sengali miał odpowiadać za region północnego Iraku. W komunikacie na Twitterze Turcy napisali o „zneutralizowaniu” celu.
Według portalu Defense Post, jeden z dowódców tamtejszych oddziałów – Khal Ali, oprócz śmierci Sengalego mówił też o śmierci czterech innych bojowników Sił Oporu Sindżaru (YBS) oraz zranieniu naczelnego dowódcy YBS Hevala Mazluma. Jazydzki YBS jest często łączony z PKK, która to organizacja dokładnie 34 lata temu przeprowadziła swój pierwszy atak wymierzony w Turcję oraz uzyskanie niepodległości dla narodu kurdyjskiego. Zbombardowany w środę konwój bojowników YBS wracał z uroczystości upamiętniających masakrę Jazydów przez Państwo Islamskie w mieście Kocho, leżącym 30 kilometrów od Sindżaru. Ata z 2014 roku był szeroko potępiany na świecie jako akt ludobójstwa.
Czytaj też:
ONZ alarmuje: Dwa lata po masakrze Jazydów w rękach IS wciąż są dzieci