Ponad 300 tysięcy ludzi znalazło schronienie w ponad 1500 stworzonych przez władze państwa obozach pomocy humanitarnej. Władze podały jednak, że są wręcz zasypywane prośbami o pomoc. Urzędnicy podkreślają, że to najbardziej dotkliwa powódź w Kerali od stuleci. Na niektórych obszarach opady deszczu są dwukrotnie większe niż w typowym sezonie monsunowym.
Ulewy, które zaczęły się 8 sierpnia, doprowadziły do powodzi i osunięć ziemi. W Kerali - stanie znanym z malowniczych rozlewisk i pięknych plaż, domy zostały zniszczone, a mosty zawaliły się. Wstępnie szacuje się, że straty sięgają prawie 2,8 miliarda dolarów.
W sobotę premier Nerenda Modi spotkał się z urzędnikami państwowymi i obiecał, że ponad 70 milionów dolarów zostanie przeznaczonych na pomoc na dotkniętych powodziami terenach.
Od początku tegorocznego sezonu monsunowego w siedmiu stanach Indii, zginęło ponad tysiąc osób.
Czytaj też:
Zepchnęła koleżankę z 18-metrowego mostu. Nagranie przeraża, nastolatka usłyszała zarzuty