O skandalu w obozie prezydenta Emmanuela Macrona poinformował tygodnik „Le Canard Enchaine”, ale o sprawie rozpisuje się już większość francuskich mediów. Okazuje się, że minister kultury Francoise Nyssen zdecydowała o nielegalnej rozbudowie dwóch siedzib firmy wydawniczej, której była szefową. Chodzi o budynki uznane za zabytki, znajdujące się w samym sercu szóstej dzielnicy Paryża.
Bez zezwoleń, w tajemnicy przez fiskusem
Jak podaje portal 20minutes.fr, jedna ze wspomnianych rezydencji została powiększona o 150 metrów kwadratowych. Dobudowano m.in. dodatkowe piętro, a wszystkie prace wykonano bez odpowiednich zezwoleń. O sprawie rzekomo nic nie wiedział burmistrz miasta, który powinien dostać informację o przebudowie budynku widniejącego na liście ściśle chronionych zabytków narodowych.
Na tym jednak nie koniec zarzutów wobec szefowej resortu kultury. Rozbudowę siedziby firmy, Francoise Nyssen miała zataić także przed fiskusem. Chciała w ten sposób uniknąć płacenia wyższego podatku od nieruchomości.
Czytaj też:
Kolejne problemy Macrona. Afera z nielegalną bronią przybiera na sile