Sonda OSIRIS-REx została wystrzelona w kosmos prawie dwa lata temu. Jak dotąd sonda pokonała już 1,8 miliarda kilometrów. Jak podaje NASA, jest ona już coraz bliżej asteroidy Bennu. Według astronomów może ona dotrzeć do celu już na początku grudnia. Naukowcy mają nadzieję, że sonda zbliży się do asteroidy na tak bliską odległość, że możliwe będzie pobranie z niej próbek skał. Na pokładzie sondy znajduje się specjalistyczny sprzęt: zestaw kamer OCAMS (PolyCam, Mapcam oraz SamCam), spektrometr termiczny OTES, spektrometr w zakresie widzialnym i podczerwonym OVIRS, wysokościomierz laserowy OTA oraz spektrometr rentgenowski REXIS.
Jeśli ta misja zakończyłaby się sukcesem, wówczas możliwe byłoby zbadanie powierzchni Bennu, jej orbity oraz ewentualnych satelit. NASA podkreśla jednak, że sonda za szybko na Ziemię nie wróci. Nawet jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, OSIRIS-REx wróci na nasza planetę dopiero w 2023 roku. Badacze wierzą, że uda się zebrać około 2 kilogramów próbek. Ich analiza jest dla NASA niezwykle ważna, ponieważ według prognoz Bennu mogłaby uderzyć w Ziemię już 25 września 2135 roku, przynosząc zagładę ludzkości.
Czytaj też:
Astronauta NASA twierdzi, że widział kosmitę. „Był przezroczysty i przekrzywiony”