Prom Eleftherios Venizelos, na którego pokładzie było 875 pasażerów i 141 członków załogi około północy płynął obok wyspy Hydra, gdy zawiadomił straż przybrzeżną, że na parkingu zapalił się jeden z samochodów. Było to około 65 kilometrów na południe od Pireusu. Kapitan statku zawiadomił, że natychmiast włączył się system gaśniczy i sytuacja jest pod kontrolą. Wszyscy pasażerowie zostali poinstruowani, aby założyć kamizelki ratunkowe i wejść na najwyższy poziom statku. Według świadków na pokładzie było bardzo duże zadymienie.
Kapitan statku podjął decyzję o zawróceniu do Pireusu. Grecka straż przybrzeżna w rozmowie z agencją Reutera przekazała, że w wyniku pożaru nikt nie został ranny.
Czytaj też:
Irański minister: Aresztowaliśmy dziesiątki szpiegów w instytucjach rządowych