Pochodząca z Alberty 25-latka pracowała jako kelnerka w klubie golfowym Osoyoos. Kobieta została zwolniona z powodu niestosowania się do dress code'u. Wcześniej została napomniana przez kierownictwo. Menadżer klubu Doug Robb tłumaczył jej, że nie powinna zakładać koszulki na nagi biust, ponieważ będzie ją to narażało na niestosowne zachowania ze strony klientów. – Wiem, co się dzieje w klubach golfowych, gdy w grę wchodzi alkohol – miał jej powiedzieć szef.
Kobieta nie chciała dostosować się do reguł, więc straciła pracę. Teraz postanowiła zaskarżyć szefostwo do sądu. Jak tłumaczy, podobnych wymagań nie stawia się mężczyznom, a ograniczanie jej wolności ubioru to według zainteresowanej naruszenie jej praw człowieka. – Ta decyzja jest uzależniona od mojej płci i dlatego to kwestia praw człowieka. Mam sutki, podobnie jak mężczyźni – tłumaczyła CBS News kobieta.
Czytaj też:
Bójka między dziennikarkami. Skończyło się pęknięciem czaszki
Christina Schell