Ortodoksyjna Żydówka oskarżona o noszenie zbyt wyzywających peruk. „Idź utopić się w jeziorze”

Ortodoksyjna Żydówka oskarżona o noszenie zbyt wyzywających peruk. „Idź utopić się w jeziorze”

Esther Adina Sash
Esther Adina Sash Źródło: Instagram / flatbushgirl
30-letnia Esther Adina Sash, matka dwójki dzieci z Flatbush w Nowym Jorku i ortodoksyjna Żydówka, w wywiadzie dla „New York Post” tłumaczy, że często krytykowana jest za swoje „zbyt wyzywające” włosy.

Ortodoksyjne zamężne Żydówki noszą na głowie chustę lub perukę, a jedyną osobą, jaka ma prawo widzieć ich włosy jest mąż. Symbolizować ma to strefę prywatną zarezerwowaną tylko dla małżonków. Kobiety noszą peruki lub chusty także po to, aby nie uwodzić mężczyzn, których nie są żonami. Tradycyjnie ortodoksyjne Żydówki noszą peruki o długości do ramion lub krótszych (długość Jackie Kennedy). Zwykle są one syntetyczne, ponieważ postrzegane są za bardziej skromne niż noszenie peruki z ludzkich włosów.

Esther Adina Sash prowadzi konto na Instagramie, na którym ma prawie 40 tysięcy obserwujących. Kobieta regularnie publikuje tam zdjęcia w perukach. Ich długość wciąż jednak wywołuje negatywne komentarze. „Idź utopić się w jeziorze – wpływasz negatywnie na młode kobiety” – pisze jeden z internautów. 30-latka regularnie jest krytykowana przez rabinów. Jak opowiada, jeden z nich ostatnio polecił jej, aby obcięła perukę, dając tym samym dobry przykład dla innych i otrzymać „astronomiczną” duchową nagrodę. – Rozśmieszyło mnie to, że on twierdził, że długość włosów ma związek z duchowością – przyznaje kobieta.

W sierpniu żydowska gazeta „The Voice od Lakewood” wydawana w New Jersey, zakazała reklamowania się producentom peruk, którzy pokazują zdjęcia włosów.

„Szybko dostaniesz telefony”

33-letnia Gitty Berger, która jest wizażystką z ortodoksyjnej społeczności z Jackson przyznaje, że szybko zapobiega się praktyki noszenia długich peruk. – Jeżeli ktokolwiek z twojej społeczności zobaczy cię np. w pizzerii i będziesz miała długą perukę, to ten człowiek pójdzie do administracji (szkoły lub synagogi) i doniesie na ciebie. Szybko dostaniesz telefony – zarówno ty i twój mąż – mówi.

Inna kobieta, 34-letnia Esther, która nie chce ujawniać swojego nazwiska, w rozmowie z „New York Post” poinformowała, że kilka lat temu próbowała kupić z mężem dom w Lakewood. – Zostaliśmy odrzuceni, ponieważ miałam za długą perukę. Powiedziano nam, że to odstraszy ludzi, a oni muszą sprzedać też pozostałe domy – opowiada.

Czytaj też:
36-latka spodziewa się trojaczków. Pokazała, jak zmieniało się jej ciało

Galeria:
30-latka oskarżona o noszenie zbyt wyzywających... peruk
Źródło: New York Post