W ubiegłym roku kenijski rząd uchwalił restrykcyjne prawo dotyczące plastikowych reklamówek, które zakłada, ze ich producenci, sprzedawcy czy nawet osoby korzystające z nich ryzykują więzieniem na okres do czterech lat lub grzywną w wysokości 40 tysięcy dolarów. Wiele reklamówek dryfuje w Oceanie, dusząc żółwie, ptaki morskie i wypełniając żołądki delfinów i wielorybów.
Projekt nazwano „FlipFlopi” z powodu setek recyklingowanych plastikowych sandałów, które wykorzystane zostały do budowy statku. Łódź zbudowano z ponad 10 ton plastikowych odpadów. Po raz pierwszy wypłynął na wody otaczające Kenię w sobotę 15 września. Łódź jest kolorowa, ponieważ została zbudowana z różnokolorowych klapków.
– Mamy nadzieję, że ludzie na całym świecie poczują się zainspirowani naszą piękną wielokolorową łodzią i znajdą własne sposoby na ponowne wykorzystywanie tworzyw sztucznych – mówił jeden z pomysłodawców projektu „FlipFlopi” Ben Morrison.
Czytaj też:
Polska potrzebuje lepszej promocji. Inwestorzy bywają zaskoczeni naszym potencjałem
Projekt „FlipFlopi” - łódź zbudowana z plastiku