Wnioski z badań opublikowano na łamach branżowego pisma „Canadian Medical Association Journal”. Naukowcy pod kierunkiem Anity Kozyrskyj przeprowadzili analizę wyników badań prowadzonych od 2009 roku na 757 kanadyjskich dzieciach. Na bieżąco rejestrowano stan zdrowia dzieci od początku ich życia, przez dzieciństwo, aż po okres dojrzewania.
Wzrost tkanki tłuszczowej
Z kwestionariuszy wypełnianych przez rodziców wynika, że w większości domów przynajmniej raz w tygodniu stosowano środki czystości. To miało odzwierciedlenie w zmianach składu flory bakteryjnej w jelitach ich pociech. Im częściej w danym domu używano detergentów, tym w jelitach dzieci pojawiało się więcej bakterii z rodziny Lachnospiraceae.
Wprawdzie te bakterie występują naturalnie w ludzkich jelitach, ale ich nadmiar wpływa na wzrost zawartości tkanki tłuszczowej. Potwierdzono to podczas badań na kanadyjskich dzieciach. Te, w których domach często używano detergentów, przejawiały większe skłonności do tycia niż ich rówieśnicy, którzy na co dzień nie stykali się z takimi środkami. Co więcej, dzieci mieszkające w gospodarstwach używających ekologicznych detergentów, miały inną florę bakteryjną w jelitach i nie przejawiały takich skłonności do tycia.
Czytaj też:
Detergenty są szkodliwe dla naszego zdrowia. „Podobne skutki ma palenie 20 papierosów dziennie”