13-letni Karanbir Cheema mieszkał ze swoimi rodzicami w Wielkiej Brytanii. Nastolatek uczył się w zkole William Perkin Church of England High School w londyńskim Greenford. Od ubiegłego roku chłopiec zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Karanbir ma bowiem poważną alergię na jajka, orzechy, nabiał oraz gluten. Objawy alergiczne były tak silne, że mama musiała przygotowywać mu posiłki w oddzielnych naczyniach. Jak podaje „The Telegraph”, po tym jak szkolny kolega rzucił w 13-latka plasterkiem sera żółtego, ten dostał wstrząsu anafilaktycznego. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Nastolatek został przewieziony do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować. Zmarł 10 dni później.
19 września przed brytyjskim sądem ruszył proces w tej sprawie. – Kiedy tylko zobaczyłem chłopca wiedziałem, że istnieje poważne ryzyko zatrzymania pracy serca. Karanbir pocił się, miał gorączkę i ciężko było mu oddychać – wyjaśnił Kierin Oppatt podczas przesłuchania przed sądem St. Pancreas Coroner.
Matka 13-latka Rina Cheema domaga się ukarania chłopca, który rzucił serem w jej syna. – Był taki młody, miał przed sobą całe życie. Jako matka jestem zdruzgotana tym, co się stało. Był taki mądry, chciał zostać adwokatem, chciał walczyć o sprawiedliwość na świecie i zginął przez tak głupi wybryk – powiedziała kobieta. Sierżant Christian Rodgers poinformował, że w związku ze sprawą został zatrzymany 13-letni chłopiec, który był odpowiedzialny za całą akcję. Na razie nie postawiono mu zarzutów.
Czytaj też:
Chorowała na anoreksję i 23 razy złamała kości. Po przejściu metamorfozy została kulturystką