Po banany z Ports of America we Freeport przyjechali dwaj sierżanci ze Scott Unit. To oni zorientowali się, że coś jest nie w porządku. Zauważyli, że jedna z paczek różniła się od pozostałych. Przecięli paski i otworzyli pudełko. Wewnątrz znaleźli białą, sproszkowaną substancję. Natychmiast powiadomili władze portowe. Na miejscu pojawiły się też służby celne USA, które zbadały biały proszek. Okazało się, że jest to kokaina. Wówczas przeszukane zostało każde z dostarczonych pudełek. W sumie w kartonach z bananami służby odnalazły 540 paczek kokainy, której wartość szacowana jest na prawie 18 milionów dolarów.
Dochodzenie w sprawie kontynuuje administracja ds. walki z narkotykami, służba celna i służba graniczna.
Czytaj też:
Sondaż IBRiS. Polacy chcą jawnej walki z pedofilią w Kościele
Nietypowa przesyłka do więzienia. Narkotyki warte 18 mln dolarów