Dave Andrews jest ekologiem i ornitologiem. We wtorek opublikował na Twitterze krótkie nagranie. „Nie mogę uwierzyć, że to piszę. I nie żartuję – białucha w Tamizie” – napisał Andrews. Na filmiku wykonanym w okolicach Londynu widać, jak z wody wyłania się właśnie białucha, która znana jest także pod nazwą wal biały.
Komentarze biologów
Materiał zamieszczony przez Andrewsa wywołał dyskusję wśród innych ekologów oraz internautów. Sarah Dolman, która pracuje w rezerwacie orek i delfinów napisała, że „prawdopodobnie to niedobrze, że białucha znalazła się w Tamizie”. „Proszę, dajcie jej trochę przestrzeni” – dodała. Dylan Todd, który jest biologiem morskim stwierdził z kolei, że ten gatunek bardzo rzadko pojawia się w wodach rzecznych. Nie brakuje także komentarzy podekscytowanych użytkowników mediów społecznościowych.
Białucha arktyczna charakteryzuje się niezdolnością do wytwarzania ciemnego barwnika, melaniny. Występuje w wodach przybrzeżnych Oceanu Arktycznego. Zimą, gdy temperatura wód spada, przedstawiciele gatunku migrują na południe. Wal biały osiąga nawet do 5,5 metra długości i może ważyć 1,5 tony.
Czytaj też:
„Uśmiechnięty” samolot w kształcie walenia. Airbus wprowadził nowy model