Jak przypomina BBC, wizyta w Royal Academy of Arts była pierwszym wystąpieniem Meghan Markle bez księcia Harry'ego, odkąd para w maju wzięła ślub. Na nagraniu opublikowanym w mediach widać nadjeżdżającą pod budynek limuzynę. Wysiada z niej księżna Sussex, która jest witana przez jednego z oficjeli. Później Markle zamyka drzwi. Właśnie na ten szczegół zwrócili uwagę internauci oraz specjaliści od protokołu.
Względy bezpieczeństwa
Część komentujących pochwaliła pokorną postawę księżnej, która prostym gestem pokazała, że mimo zajmowanej przez siebie pozycji, nie zamierza się wywyższać. Inni żartowali, że swoim zachowaniem może zabrać komuś pracę. Specjalista od etykiety William Hanson zwrócił uwagę, że Markle nie naruszyła protokołu. – Zazwyczaj, gdy jesteś członkiem rodziny królewskiej lub dygnitarzem, masz pracownika, który otwiera i zamyka drzwi samochodu – powiedział w rozmowie z mediami. Zastrzegł jednak, że robi się to ze względów bezpieczeństwa, a nie z powodu jakiś określonych przepisów.
Istnieje jednak kilka zasad, których księżna musi bezwzględnie przestrzegać. Markle nie może robić sobie selfie z poddanymi, prowadzić konta w mediach społecznościowych, rozdawać autografów, a nawet używać ciemnego lakieru do paznokci.
Czytaj też:
Pierwsze przemówienie Meghan Markle od czasu ślubu z Harry'm. „Mówiła z serca i bez kartki”