O incydencie poinformował „The Independent”. Podczas lotu linii GoAir z Delhi do indyjskiej Patny, jeden z pasażerów chciał pójść do toalety. Mężczyzna mający około 30 lat zaczął jednak forsować drzwi ewakuacyjne. Gdy współpasażerowie zapytali go, co robi, ten odpowiedział, że musi pilnie skorzystać z toalety i nadal szarpał za drzwi. Wówczas zainterweniował personel pokładowy, który odciągnął mężczyznę od drzwi i odprowadził na wykupione przez niego miejsce. Incydent wywołał panikę wśród pasażerów, ponieważ część z nich nie rozumiała, dlaczego ich towarzysz chce wysiąść podczas lotu.
Leciał pierwszy raz w życiu
Samolot wylądował bezpiecznie, a pasażera przekazano funkcjonariuszom CISF, czyli oddziałowi indyjskiego wojska, zarządzającego bezpieczeństwem na lotniskach. Podczas przesłuchania mężczyzna wyjaśnił, że leciał samolotem po raz pierwszy w życiu. Potwierdzono to podczas sprawdzania jego dokumentów i danych, a następnie zwolniono go do domu.
W rozmowie z „The Times of India”, przedstawiciel CISF powiedział, że pasażer wprawdzie odblokował tylne drzwi, ale nie był w stanie ich otworzyć ze względy na różnicę ciśnień między kabiną a przestrzenią poza nią. Przeczą temu doniesienia informatora gazety, który stwierdził, że drzwi nie mogą być w trakcie lotu nawet odblokowane.
Czytaj też:
Tragedia na pokładzie samolotu. Nie żyje 11-miesięczne niemowlę