Zjawisko, o którym mowa, zwane jest medikanem (mediterranean tropical-like cyclone, czyli niby-tropikalny cyklon śródziemnomorski). Powstaje on, gdy nad rozgrzane wody napływa arktyczne powietrze, tworząc oko podobne do tych, które występują w przypadku huraganów. Portal Weather.com podaje, że strefa niskiego ciśnienia rozwija się na północnym wybrzeżu Afryki, a w dalszej części tygodnia będzie przesuwać się w stronę m.in. Grecji. Niż wywołał już silne opady deszczu nad zatoką Wielka Syrta, leżącą u wybrzeży Libii.
Skutki formowania się niżu odczuwają już mieszkańcy Grecji. Porywisty wiatr łamie drzewa i zrywa linie energetyczne. W wielu miejscach, w tym w Atenach, zamknięte były szkoły. Według najnowszych prognoz, cyklon spodziewany jest w czwartek wieczorem. Żywioł dotknie m.in. Kretę, wybrzeże Turcji, sięgnie też Peloponezu. Sytuacja jest dynamiczna, a eksperci wskazują, że na razie ciężko określić, jaką dokładnie trasą będzie się poruszał medikan.
Ostrzeżenia dla Grecji, Włoch, Turcji
W Grecji wydane zostały ostrzeżenia drugiego stopnia m.in. dla Krety, wysp na Morzu Egejskim, zachodniej i środkowej części Grecji, Macedonii Środkowej i Attyki. Na Wyspach Jońskich przejdą intensywne burze. Spodziewany jest porywisty wiatr sięgający 150 km na godzinę. Może spaść do 100 litrów wody na metr kwadratowy. Alerty we Włoszech obejmują m.in. Sycylię i Kalabrię. Załamanie pogody spodziewane jest także w Turcji.
Czytaj też:
Bohaterski wyczyn policjanta z Bytomia. W trakcie wakacji w Grecji uratował tonącą kobietę