Libby Jennings z Newcastle kilka lat temu miała dwie prace – w dzień pracowała w handlu detalicznym, a wieczorami była kelnerką w lokalnym barze. Stwierdziła jednak, że nie jest to dla niej, spakowała bagaże i udała się do Tajlandii, gdzie uczyła lokalne dzieci angielskiego. Pewnego dnia skontaktowała się z nią agencja modelek i zaproponowano kobiecie kontrakt. – Kazali mi wysłać kilka zdjęć, zaczęłam chodzić na castingi, w końcu rzuciłam pracę i przestałam się denerwować o swoją przyszłość – opowiada. Jennings szybko zdobyła sławę i zaczęła współpracować z markami takimi jak Yves Saint-Laurent czy Valentino. Stała się też niezwykle popularna w Azji. – Dzięki pracy dużo podróżuje i spotykam wielu znanych ludzi. Absolutnie nie mogę narzekać – zaznacza. – To, że pięć lat temu zdecydowałam się spakować i wyruszyć do Azji, to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam – dodaje.
Kobieta opowiada, że swoją karierę w modelingu i filmie zaczęła od tego, że była dublerką Blake Lively. – Pamiętam, że powiedziała, że mam niezły tyłek – mówi. – W innym filmie występowałam z Johnem Dujardinem – dodaje. Ostatnio Jennings zagrała w filmie „Tyar Saar”, który był hitem w Azji.
Czytaj też:
Gisele Bundchen wyznaje: Miałam ataki paniki, rozważałam samobójstwo
Od barmanki do światowej sławy modelki. Wystarczyła jedna decyzja