Kanał Jen Brett w serwisie YouTube subskrybuje 56 tysięcy internautów, z kolei na Instagramie ma ona ponad 311 tysięcy obserwujących. Regularnie pokazuje swoim fanom kolaże zdjęć przedstawiające ją w 2015 roku, gdy była znacznie chudsza, zestawione ze zdjęciami, które zrobiła w tym roku. Trzeba przyznać, że ciężko poznać, że zdjęcia przedstawiają tę samą osobę.
Brett wyjaśnia, że w szóstej klasie rozwinęły się u niej zaburzenia odżywiania, a podróż do miejsca, w którym jest teraz ze swoją wagą była usłana wzlotami ale też upadkami. Jak ujawnia, tak jak często osoby z anoreksją, „bała się przybrać na wadze”. – Później wszyscy zaczęli ćwiczyć i pomyślałam, że może to będzie pomysł na powrót do zdrowia. Następnie zorientowałam się, że częścią tego procesu musi być jedzenie i przybieranie na wadze – tłumaczy.
Powoli Brett wyszła z nałogu liczenia kalorii i obsesyjnego ważenia się po kilka razy dziennie. Teraz przypomina ludziom, że zdrowy tryb życia może wiązać się często z przybieraniem na wadze. Obecnie 22-latka regularnie publikuje na Instagramie zdjęcia „przed i po” swojej transformacji, mimo iż wciąż spotyka się z komentarzami, że wcześniej wyglądała lepiej. – To jest okej, że chcesz, aby twoje życie było czymś więcej, niż liczeniem kilogramów i przejmowaniem się, jak bardzo wyrzeźbione masz mięśnie. Niektórzy ludzie mówią, że „pozwoliłam sobie na przytycie”, ale nie przejmuje się nimi, bo to, co zrobiłam, pozwoliło mi żyć poza nudną kulturową narracją, która mówi nam, że „mniejsze jest lepsze”. Jestem z tego cholernie dumna! – zaznacza 22-latka.
Czytaj też:
Agata Buzek wystąpiła u boku Roberta Pattinsona. O czym opowiada film „High Life”?
22-latka zamieszcza na Instagramie zdjęcia przedstawiające jej transformację