Galeria:
Melissa Gentz - studentka pobita przez syna milionera?
Para pochodzi z Brazylii, ale do zdarzenia doszło w amerykańskiej Tampie, gdzie obydwoje mieszkają. Kobieta twierdzi, że 23 września została dotkliwie pobita przez 25-latka, z którym spotykała się od trzech miesięcy. Po złożeniu przez nią zawiadomienia na policję, mężczyzna został aresztowany.
Oskarżająca go 22-letnia Melissa Gentz zeznała, że po zażyciu tabletek nasennych i wypiciu czterech piw oraz kilku kieliszków wina jej partner zrobił się „zazdrosny i kłótliwy”. W takim stanie miał zaatakować swoją dziewczynę, rzucając ją podłogę, bijąc i dusząc. 25 września Erick Bretz wyszedł z więzienia Hillsborough County po wpłaceniu kaucji 60 tys. dolarów. Zatrzymano jego paszport.
„Żadna kobieta nie powinna się wstydzić”
Portal „Tampa Bay” podkreśla, że Bretz był jedną z 16 aresztowanych w tym czasie osób w związku z przemocą domową. Jednak to o jego przypadku stało się głośno za sprawą zdjęć, które zamieściła na Instagramie dziewczyna. „Nie będę ukrywać śladów po mojej historii, ponieważ żadna kobieta nie powinna się wstydzić tego, że jest ofiarą przemocy domowej, ani nie powinna być za to obwiniana” – napisała 22-letnia studentka biologii. Jej historia poruszyła m.in. aktorkę i modelkę Luizę Brunet, która na Instagramie udostępniła zdjęcia skatowanej dziewczyny. „Drogie kobiety, na miłość Boską, bądźmy razem, niech to stanie się przeszłością” – napisała Brunet w kontekście przemocy domowej.
Sprawa stała się tematem nr 1 w brazylijskich mediach. Post portalu „O Tempo” dotyczący pobicia Gentz zebrał ponad 1 mln udostępnień na Facebooku. Gazeta „Globo” donosiła, że w wyjaśnianie sprawy zaangażowało się brazylijskie MSZ. Rodzina Gentza uznawana jest za jedną z bogatszych słynnych rodzin w kraju. Jego ojciec jest właścicielem sieci supermarketów, on sam w wieku 15 lat został mistrzem motocrossu.
Czytaj też:
Bułgaria. 30-letnia dziennikarka śledcza zgwałcona i zamordowana