O swoim doświadczeniu Corey opowiedział w serii nagrań na Facebooku. Zaskakująca sytuacja miała miejsce na przedmieściach Atlanty. Pewna kobieta zobaczyła go wychodzącego ze sklepu z kanapkami w towarzystwie dwojga białych dzieci. Następnie dogoniła Lewisa i jego podopiecznych i zażądała, by mężczyzna dał jej możliwość porozmawiania z nimi. Gdy ten odmówił, kobieta postanowiła śledzić całą trójkę aż do miejsca zamieszkania Lewisa, a następnie wezwać policję.
– Jest 2018 rok. Nie mogę wyjść do ludzi bez ryzyka bycia narażonym na jakieś profilowanie rasowe. Jestem napastowany i śledzony, bo mam dwoje dzieci, które nie wyglądają jak ja – mówił wzburzony Lewis na jednym z nagrań. Na ostatnim z serii filmów widać, jak mężczyznę przesłuchuje policjant.
Amerykanin utrzymuje, że jedynym powodem, dla którego kobieta poprosiła funkcjonariuszy o interwencję, był kolor jego skóry. Sprawa wywołała duże poruszenie w mediach społecznościowych, gdzie pod hasztagiem #babysittingwhileblack internauci wyrażają wsparcie dla Lewisa i innych czarnoskórych opiekunów dzieci i dzielą się swoimi historiami.
twittertwitter