100-letnia panna młoda – brzmi zaskakująco? To jednak możliwe. Stulatka wyszła właśnie za mąż za 74-letniego partnera po 30 wspólnie spędzonych latach. – Być panną młodą? To naprawdę wspaniałe uczucie – powiedziała kobieta po zakończeniu trwającej 30 minut ceremonii. Norah ze względów zdrowotnych porusza się na wózku inwalidzkim. W ten sposób przybyła na uroczystość, na której zgromadziło się około 30 osób, w tym rodzina i przyjaciele nowożeńców.
Kobietę zapytano, czy warto było czekać ze ślubem przez 30 lat związku. Bez wahania stwierdziła, że mogłaby na tę chwilę czekać nawet dłużej. – On zrobiłby dla mnie wszystko. A ja nie mogę bez niego żyć. On jest naprawdę wyjątkowy – zapewniała podekscytowana.
Historia życia Norah i Malcolma Yatesa
Norah Yates urodziła się w Wietnamie. Do Prestatynu w hrabstwie Denbighshire trafiła, gdy była nastolatką. Pracowała w hotelu. Tam też poznała swojego pierwszego męża Freda Thomasa, z którym ma córkę Marlenę. Po jego śmierci związała się z Bertem Witkissem, który po pewnym czasie został jej drugim mężem. W latach 80' po tym, gdy po raz kolejny została wdową, spotkała na potańcówce rozwiedzionego kierowcę autobusu Malcolma Yatesa. Od tego czasu są parą.
Czytaj też:
Meghan i Harry uchybili etykiecie? „Przyćmili pannę młodą. Tego się nie robi”