W piątek 19 października Marcus Allyn Keith Martin przyznał się przed sądem rejonowym w Cairns do trzech zbrodni gwałtu i pozbawienia Brytyjki wolności.
Do zdarzenia doszło w 2017 roku. Kobieta uratowana została przez policję po tym, jak Martin odjechał z nią ze stacji benzynowej w Mitchell w południowo-zachodniej części stanu Queensland bez zapłacenia za paliwo. Właścicielka stacji Beverly Page zauważyła zrozpaczoną dziewczynę. - Zobaczyłam młodą, zrozpaczoną dziewczynę, która jest zdenerwowana i ma podbite oczy. Powiedziała, że przyjechała z Anglii. Nie miała do kogo zadzwonić i poprosić o pomoc - mówiła Page. Policja dogoniła samochód mężczyzny i zatrzymała go, uwalniając Brytyjkę.
Wysłuchanie w sprawie zaplanowane jest na 11 lutego 2019 roku. Wówczas mężczyzna usłyszy także wyrok.
Czytaj też:
Lech Wałęsa o PiS: To jest gorsze niż stalinizm, gorsze niż hitleryzm