O sprawie napisał portal „Piterskie Zamietki”. Podczas kontroli samochodu z rosyjskimi numerami rejestracyjnymi, funkcjonariusz ukraińskiej służby granicznej zauważył na tylnym siedzeniu kobietę, która była przypięta pasami. Kierowca początkowo twierdził, że pasażerka śpi. Później przyznał, że nie żyje.
Kierowca pokazał strażnikom akt zgonu i przyznał, że wiezie ciało swojej partnerki do Zaporoża, gdzie chce ją pochować. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna postanowił w taki sposób przewozić ciało kobiety.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego morderstwa. Media zwracają uwagę, że mężczyzna mógł wieźć w taki sposób ciało swojej partnerki, ponieważ nie miał funduszy na pokrycie środków transportu.
Czytaj też:
Ojciec prezydenta Dudy radnym sejmiku. Zdobył ponad 56 tys. głosów