Kibice składają kwiaty pod stadionem Leicester City. W katastrofie zginął właściciel klubu

Kibice składają kwiaty pod stadionem Leicester City. W katastrofie zginął właściciel klubu

Kibice składają kwiaty pod stadionem Leicester City Źródło: X-news
Kibice składają kwiaty pod stadionem Leicester City po katastrofie helikoptera, na pokładzie którego miał znajdować się właściciel klubu Vichaia Srivaddhanaprabhy. Maszyna rozbiła się tuż po starcie na parkingu przed stadionem.

Helikopter właściciela klubu Leicester City rozbił się na parkingu koło stadionu King Power Stadium w Leicester. Wcześniej odbył się tam mecz 10. kolejki Premier League pomiędzy drużynami Leicester City i West Ham Londyn. BBC potwierdziło, że Vichai Srivaddhanaprabha był w helikopterze w momencie katastrofy. Poza nim w maszynie znajdowała się jego córka, dwóch pilotów oraz piąta osoba, o nieustalonej dotąd tożsamości. Vichai Srivaddhanaprabha był jednym z najbogatszych Tajlandyczków. Jego majątek jest szacowany na prawie 5 miliardów dolarów.

Do tragedii doszło w sobotę około 20:30. Jeden z naocznych świadków przekazał, że widział, jak zawodnik Leicester City Kasper Schmeichel wybiegł ze stadionu w kierunku katastrofy. „Widziałem też pracowników we łzach” – dodał.

Sky Sport z kolei podaje, że w helikopterze nie było – wbrew wcześniejszym spekulacjom – wiceprezesa Leicester i syna właściciela Aiyawatta Srivaddhanaprabhy oraz dyrektora ds. piłkarskich Jona Rudkina.

Leicester w sobotę zremisował 1:1 z West Ham United na stadionie King Power Stadium. Rozgrywka rozpoczęła się o godzinie 17:30 i zakończyła na godzinę przed startem helikoptera.

Czytaj też:
Neumann o Kukizie: Wpadł w taki melanż, że obudził się w niedzielę

Źródło: X-news / BBC