Wyłowiono z rzeki ciała sióstr związane taśmą. Policja opublikowała ich wizerunki

Wyłowiono z rzeki ciała sióstr związane taśmą. Policja opublikowała ich wizerunki

Policja, Nowy Jork, USA
Policja, Nowy Jork, USA Źródło: Christian Müller / Fotolia
Nowojorska policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci dwóch sióstr z Arabii Saudyjskiej, których zwłoki, związane taśmą, zostały znalezione na brzegu rzeki Hudson.

16-letnia Talal Farea i 22-letnia Rotana Farea z Arabii Saudyjskiej miały zaginąć w sierpniu 2018 roku. Siostry miały być po raz ostatni widziane w Fairfax w stanie Wirginia w Stanach Zjednoczonych. Kiedy policja rozpoczęła śledztwo, bliscy kobiet nieoczekiwanie stwierdzili, że tak naprawdę wcale nie zaginęły - młodsza miała odwiedzić starszą w Nowym Jorku, a ro0dzice nie wiedząc o wycieczce córki, zgłosili sprawę na policję jako zaginięcie.

Tydzień temu rodzina powiadomiła policję o zaginięciu obu sióstr. Rodziców zaniepokoił fakt, że przez kilka dni nie mieli kontaktu z córkami. Jak podaje „The Guardian”, zwłoki kobiet, sklejone razem taśmą i obrócone do siebie twarzami znaleziono na brzegu rzeki Hudson w Nowym Jorku. Na chwilę obecną śledczy nie wiedzą, jaka jest przyczyna śmierci kobiet. Eksperci przeprowadzili sekcję zwłok, jednak z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa jej wyniki nie zostały podane do wiadomości publicznej. Według „The Guardian” matka kobiet miała przekazać służbom, że otrzymała telefon z ambasady Arabii Saudyjskiej, a jej rozmówca miał kazać rodzinie opuścić Stany Zjednoczone. Mężczyzna twierdził, że siostry Farea złożyły wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Funkcjonariusze nowojorskiej policji opublikowali wizerunki sióstr prosząc o pomoc w śledztwie wszystkich tych, którzy mogą w jakikolwiek sposób pomóc.

twittertwitter

Źródło: The Guardian