To dość nieoczekiwany zwrot akcji. Jeszcze 13 czerwca wydawało się, że Pomnik Katyński zostanie przeniesiony. Rada Miejska przegłosowała takie rozwiązanie stosunkiem głosów 6:3, a decyzję uzasadniano interesem mieszkańców, którzy chcą stworzenia w Jersey City zielonej przestrzeni. Jak podaje Onet, z postanowieniem Rady nie zgodził się burmistrz Steven Fulop, który złożył wniosek o jego uchylenie.
Z kolei radny Daniel Rivera wystąpił o głosowanie nad poprawką zakładającą pozostawienie monumentu na stałe w dotychczasowym miejscu. Rada Miejska pochyliła się nad tym pomysłem i ostatecznie stosunkiem głosów 6:2 podjęła decyzję o tym, że Pomnik Katyński zostanie przy Exchange Place. Co więcej, zostanie tam na zawsze. Za dwa tygodnie odbędzie się drugie, ostateczne głosowanie w tej sprawie.
Plan przeniesienia pomnika
Przypomnijmy, w 30 kwietnia poniedziałek burmistrz Jersey City Steven Fulop oświadczył na Twitterze, że na terenie, gdzie stoi Pomnik Katyński, ma powstać park. W związku z tym monument miał zostać usunięty.
W sprawie interweniowały organizacje polonijne oraz dyplomaci. 8 maja korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie przekazał na Twitterze, że Steven Fulop wyraził chęć rozmów w sprawie Pomnika Katyńskiego. – Deklaruję zorganizowanie formalnego spotkania przed decyzją o przywróceniu pomnika na obecne miejsce lub znalezienia nowej lokalizacji – powiedział burmistrz Jersey City. – Mogę jednak zadeklarować, że pomnik będzie stał w miejscu publicznym w godnej lokalizacji – dodał.
Sprawa przeniesienia Pomnika Katyńskiego wbrew woli Polonii i władz Polski wywołała liczne głosy sprzeciwu. Interweniował nawet prezydent Andrzej Duda, który „konsekwentnie wspiera wszystkie działania środowisk polonijnych i polskiej dyplomacji, których celem jest pozytywne rozwiązanie kwestii lokalizacji Pomnika Katyńskiego, w porozumieniu z władzami Jersey City”.
Czytaj też:
Pomnik Lecha Kaczyńskiego stanął w Warszawie. Ma sześć metrów wysokości