Jak podaje „Times of India”, zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 12 listopada. Tego feralnego wieczoru w małej wiosce Kachhara Thook położonej kilkadziesiąt kilometrów od miasta Agra, matka karmiła piersią swoje 12-dniowe dziecko. Nagle w pobliżu pojawiła się agresywna małpa, która wyrwała niemowlę z ramion zaskoczonej kobiety i uciekła.
Relacja ojca dziecka
– Drzwi wejściowe do domu były otwarte, a moja żona karmiła naszego syna. Nagle małpa weszła do środka i porwała dziecko – potwierdził Yogesh, ojciec 12-dniowego Arusha. – Zanim żona zrozumiała co się dzieje, małpa była już na zewnątrz z naszym synem – dodał. Porzucone dziecko znaleziono na dachu sąsiedniego domu. – Arush mocno krwawił i nie miał wyczuwalnego pulsu. Zawieźliśmy go do najbliższego szpitala, tam stwierdzono zgon – wyjaśnił Yogesh. Sekcja zwłok wykazała, że dziecko miało rozległe obrażenia w czaszce oraz na szyi.
Mieszkańcy wioski w rozmowie z mediami powiedzieli, że około 15 minut przed atakiem na Arusha, ta sama małpa próbowała zaatakować 14-letnią dziewczynkę, której jednak udało się uciec. Policja potwierdziła z kolei, że dwa miesiące temu w tej samej okolicy małpa pogryzła małe dziecko. Udało się je uratować i do dzisiaj przebywa pod opieką lekarzy.
twitterCzytaj też:
Zdjęcie małp wygrało w prestiżowym konkursie. Inne fotografie też robią wrażenie