Monica Lewinsky wraca do romansu z Clintonem. Ujawnia osobiste szczegóły

Monica Lewinsky wraca do romansu z Clintonem. Ujawnia osobiste szczegóły

Monica Lewinsky w 2018 roku
Monica Lewinsky w 2018 roku Źródło: Newspix.pl / WENN
Bohaterka niesławnej „afery rozporkowej” z 1995 roku ponownie wraca do wspomnień dotyczących romansu z prezydentem USA Billem Clintonem. Swoją wersję wydarzeń przedstawia w 20-godzinnym wywiadzie „The Clinton Affair”.

Pierwszy odcinek rozmowy z Lewinsky zostanie pokazany w niedzielę 18 listopada na antenie telewizji A&E. Emisję programu poprzedził głośny w USA esej 45-letniej obecnie bohaterki jednego z najsłynniejszych skandali obyczajowych w historii USA. „Żegnaj »skandalu Lewinsky«” – pisze Amerykanka, nawiązując do tytułu serii z jej udziałem, w którym skandal opatrzono nazwiskiem byłego prezydenta. „Sądzę, że 20 lat to wystarczająco dużo czasu noszenia tej łatki” – postuluje.

Lewinsky, która już wcześniej w serii tekstów na łamach „VF” przedstawiła swoją wersję wydarzeń, postanowiła zrobić to jeszcze raz na potrzeby telewizji. Na razie ukazały się zapowiedzi programu, w których widać 45-latkę opowiadającą łamiącym się głosem o tym, jak w wieku 22 lat miała romans z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Lewinsky zdradza, jak rozpoczął się ich związek, opowiada o próbach ukrywania go, a także o tym, jak przeżyła wybuch skandalu.

„Obydwoje byliśmy ostrożni”

– Uderzyła mnie jego zdolność do przykuwania uwagi wszystkich, którzy przebywali w jego pobliżu. Nie tylko młodych kobiet – tłumaczy Lewinsky w opublikowanych przez ABC News fragmentach wywiadu. Jak przyznaje, szybko zauroczyła się politykiem i zaczęła szukać okazji, by go spotykać. Te pojawiały się m.in. podczas wydarzeń, w których brali udział pracownicy Białego Domu, takich jak ceremonie pożegnania prezydenta przed odlotem.

Ze słów Lewinsky wynika, że Clinton szybko zwrócił uwagę na młodą stażystkę. – Trzymał mnie za rękę dłużej, niż powinien, dawał mi takie poczucie, jakby poza mną nie zauważał nikogo innego – wspomina była kochanka prezydenta USA. Amerykanka opowiada też o intymnych chwilach spędzonych z prezydentem. Jak twierdzi – imponowało jej to, że mężczyzna, który był obiektem pożądania tak wielu osób, sam pożądał właśnie jej. – Obydwoje byliśmy ostrożni. Ale nie wystarczająco – przyznaje.

Lewinsky wspomina też czas po tym, jak jej romans z Clintonem wyszedł na jaw. Z płaczem wspomina współpracę z FBI, podczas której musiała odbywać podsłuchiwane rozmowy. – Czułam się taka winna. Byłam przerażona – opisuje. – Patrzyłam przez okno i myślałam, że jedynym wyjściem, by to zakończyć, jest zabicie się – twierdzi. Podkreśla, że bała się tego, co cały skandal zrobi z jej rodziną. – Nadal kochałam Billa w tamtym momencie, wiec czułam się za to wszystko odpowiedzialna – tłumaczy.

Romans Clitona i Lewinsky

Sprawa ujrzała światło dzienne 17 stycznia 1998 roku, urzędujący wówczas prezydent Stanów Zjednoczonych, Bill Clinton został oskarżony o molestowanie seksualne. Niezależny prokurator Kenneth Starr prowadzący sprawę powoływał się na jeden z dowód rzeczowych, którym była przechowywana przez lata sukienka z prezydenckim nasieniem.

Monica Lewinsky podpisała dokument, w którym zaprzeczyła, by między nią i Billem Clintonem doszło do romansu. Po tym, jak wyszło na jaw, że prezydent kłamał w sprawie romansu, Kongres rozpoczął procedurę impeachmentu. Senat odrzucił jednak ten wniosek i Clinton dokończył drugą kadencję. Prezydent bronił się twierdząc, że między nim a Lewinsky doszło wyłącznie do stosunku oralnego, co w jego opinii nie mogło być uznane za pełen stosunek seksualny.

Czytaj też:
Słynne filmowe pary. Ci aktorzy znaleźli miłość na planie

Galeria:
Monica Lewinsky - jak zmieniała się bohaterka słynnego skandalu
Źródło: NBC News