Klich o sytuacji na Morzu Azowskim: To jest akt agresji militarnej

Klich o sytuacji na Morzu Azowskim: To jest akt agresji militarnej

Incydent na Morzu Azowskim
Incydent na Morzu Azowskim Źródło: YouTube
– Oczekuję na to, że władze polskie zachowają się bardziej po męsku w sprawie Ukrainy. To moment, kiedy można wyjść poza spory o przeszłość, spojrzeć w przyszłość i pamiętać, że bez bezpiecznej Ukrainy nie ma bezpiecznej Polski – mówił w rozmowie na antenie RMF FM Bogdan Klich. Były szef MON i założyciel Instytutu Studiów Strategicznych komentował incydent w Cieśninie Kerczeńskiej.

Klich podkreślił, że w sporze, który wybuchł na wodach Morza Azowskiego, nie ma wątpliwości co do tego, która strona „pierwsza wyciągnęła broń”. – Rosjanie od kwietnia działają w sposób bezprawny wobec jednostek zarówno ukraińskich jak i zagranicznych, które przekraczają Cieśninę Kerczeńską, chcąc załadować czy wyładować towary w jednym z portów Morza Azowskiego – stwierdził.

Zdaniem Klicha w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do "czegoś więcej niż prowokacji. – To jest akt agresji militarnej, ograniczonej ale jednak akt agresji militarnej – ocenił. Jak podkreślił, oddanie do użytku Mostu Krymskiego zmieniło sytuację strategiczną w rejonie na korzyść Rosji, która chce uczynić Morze Azowskie swoim morzem wewnętrznym.

Były szef MON podkreslił, że Petro Poroszenko był zmuszony podjąć kroki odwetowe w postaci wprowadzenia stanu wojennego, gdyż marynarka wojenna Ukrainy była zbyt słaba, żeby odpowiedzieć na agresywne zachowania Rosjan. – Trzeba było zastosować środki polityczne i stąd ta odpowiedź ze strony Poroszenki, który przypomnę, będzie walczyć o reelekcję. Tego typu incydent, gdyby przeszedł Rosjanom bezkarnie, oznaczałoby słabość nie tylko Poroszenki, ale całej rządzącej ekipy, zatem osłabiłby szanse tych którzy doprowadzili Ukrainę do stowarzyszenia z UE i zbliżyli ją znacznie do NATO – zaznaczył Klich.

Zdaniem eksperta Ukraina powinna zadbać teraz o zmobilizowanie międzynarodowej opinii publicznej i pomoc NATO. Bogdan Klich wskazał, że polskie władze w tej sytuacji powinny się zachować „bardziej po męsku”. – Polska powinna zaapelować do innych krajów natowskich o jak najszybsze zwołanie komisji NATO-Ukraina, przedyskutowanie agresji rosyjskiej, wyciągnięcie z tego wniosków i przygotowanie pakietu wsparcia dla Ukrainy – wyliczał.

Czytaj też:
Petru skomentował eskalację napięcia między Ukrainą i Rosją. Zaliczył sporą wpadkę

Źródło: RMF FM