Sytuacja w Rosji i na Ukrainie staje się coraz bardziej napięta. Rada Najwyższa przyjęła dekret prezydenta Petro Poroszenki, a od środy w regionach leżących przy granicach z Rosją zacznie obowiązywać stan wojenny. Głos w sprawie konfliktu w Cieśninie Kerczeńskiej zabierają czołowi politycy. Z Władimirem Putinem rozmawiała na ten temat Angela Merkel.
Niemcy przekonają Ukrainę?
Informację o rozmowie między politykami przekazała agencja TASS powołując się na komunikat biura prasowego Kremla. Tym samym zagraniczne media dysponują jedynie relacją przygotowaną przez stronę rosyjską. Wynika z niej, że Władimir Putin podczas telefonicznej rozmowy wyraził nadzieję, że Niemcy wpłyną na Ukrainę w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej. Prezydent Rosji chciałby, by Merkel przekonała Kijów do powstrzymania się przed podejmowaniem pochopnych decyzji.
„Władimir Putin przedstawił ocenę prowokacyjnych działań strony ukraińskiej, w tym rażące naruszenie norm prawa międzynarodowego, gdy ukraińskie okręty wojskowe celowo zignorowały zasady pokojowego przepłynięcia przez wody terytorialne Federacji Rosyjskiej” – przekazało biuro prasowe Kremla.
Podczas rozmowy, którą miała zainicjować Merkel, Putin wyraził zaniepokojenie postawieniem ukraińskich sił zbrojnych w stan pełnej gotowości bojowej oraz decyzją o wprowadzeniu stanu wojennego.
Czytaj też:
Ukraina wprowadzi stan wojenny. Deputowani poparli dekret prezydenta