29-letni Cherif Chekatt został zabity po dwudniowych poszukiwaniach we francuskim mieście i po podniesieniu poziomu zagrożenia bezpieczeństwa narodowego. W poszukiwaniach brały udział setki policjantów i oficerów wojska z trzech krajów europejskich. Na Twitterze policja podziękowała obywatelom za zaangażowanie w sprawę. „Dziękujemy za alerty, które pozwoliły nam odnaleźć sprawcę” – podkreślono.
Wiadomo nieoficjalnie, że napastnik ukrywał się w magazynie. W jednym z dzielnic miasta słyszane były strzały oraz widoczny był policyjny helikopter.
Napastnik uciekł taksówką
W środę 12 grudnia prokurator Remy Heitz przekazał, iż w wyniku strzelaniny w Strasburgu zmarły dwie osoby, a trzecia jest podtrzymywana przy życiu jedynie przez szpitalną aparaturę. Rannych w zamachu zostało także dalszych 12 osób, z czego sześć poważnie. Policja ustaliła, że napastnikiem był 29-letni Chérif Chekatt. Zaatakował uzbrojony w pistolet i nóż, a z miejsca zdarzenia uciekł taksówką, terroryzując kierowcę. Chwalił się przed nim, że „zabił 10 osób”. Taksówkarz zauważył też, że uciekinier był ranny.
Na konferencji prasowej podano, że Chérif Chekatt był obserwowany przez policję. Służby wiedziały, iż zradykalizował się w więzieniu i namawiał innych współwięźniów do podjęcia walki z niewiernymi. Po wtorkowym ataku policja zatrzymała cztery osoby, które miały bliski kontakt z 29-latkiem. Agencja Reutera podała, że chodzi o rodziców i dwóch braci zamachowca. W poszukiwania mężczyzny zaangażowane są seki policjantów. Przypuszcza się, że poszukiwany mógł opuścić Francję.
Atak w Strasburgu
Do ataku doszło we wtorek 11 grudnia W pobliżu popularnego jarmarku świątecznego w Strasburgu. Napastnik otworzył ogień do zgromadzonych tam ludzi. Policja natychmiast po usłyszeniu strzałów rozpoczęła ewakuację centrum miasta i otoczyła kordonem okolicę. Mimo tych działań, samotny napastnik zdążył uciec. Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jeszcze we wtorek potwierdziło, że strzelanina miała miejsce w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego na jednym z centralnych placów miasta – Place Kleber.
Czytaj też:
Zamach w Stasburgu. Zatrzymano piątą osobę związaną z napastnikiemCzytaj też:
Pracownicy schroniska dla zwierząt apelują o pomoc. „Bez pomocy nie przetrwamy do wiosny”