22-letnia praktykantka padła ofiarą lwa w jednym z ogrodów zoologicznych w USA.
Jeden z lwów z ogrodu dla dzikich zwierząt w miejscowości Yanceyville w Karolinie Północnej uciekł ze swojej klatki i zagryzł 22-letnią praktykantkę. Do tragicznego wypadku doszło w czasie czyszczenia pomieszczeń, w których przebywają dzikie zwierzęta.
Zespół pracowników, do których dołączyła praktykantka przeprowadzał rutynowe sprzątanie klatek lwów. W nieustalonych okolicznościach jeden z samców wydostał się z zamknięcia i zaatakował młodą kobietę. Krótko po wypadku, ze względów bezpieczeństwa, lew został zastrzelony.
Zagryziona kobieta pracowała w ogrodzie zoologicznym od dwóch tygodni.
Czytaj też:
Wstrząsająca historia zgwałconej studentki. „Nie mogłam krzyczeć. Ledwie widziałam przez krew”
Źródło: X-news