Historię 34-latka z Kingston w Kanadzie przedstawił serwis Media Drum World. John Bryant samotnie wychowuje 10-letniego syna. Równocześnie realizuje swoją pasję, jaką jest przebieranie się za kobietę. Od kilku lat występuje na scenie jako Lily Devine, a stylizacjami i makijażem chwali się na Instagramie.
Syn lubi przebieranki ojca
Chociaż Bryant zarabia w ten sposób na życie, a jego występy cieszą się dużym zainteresowaniem, to był niejednokrotnie krytykowany. Spotkał się z ostracyzmem m.in. w szkole, do której uczęszcza jego syn. Dyrekcja twierdzi, że bycie drag queen nie godzi się z rolą rodzica oraz poddaje w wątpliwość jego orientację seksualną.
Zawód ojca nie przeszkadza jednak 10-letniemu Nicholasowi. Chłopiec doradza 34-latkowi przy wyborze makijażu i ubrań. Czasami sam się przebiera, by w ten sposób przedrzeźniać swojego ojca. – Mój syn absolutnie to uwielbia. Ma z tym do czynienia od dzieciństwa, więc to go nie peszy – wyjaśnił Bryant. – Kilkukrotnie chciałem to porzucić, ale on zawsze mówił, że to czyni go szczęśliwym – dodał.
Czytaj też:
Znany aktor przebiera się za inne gwiazdy, a efekty pokazuje na Instagramie. Jak mu to wychodzi?
Ojciec 10-latka pracuje jako drag queen