Jak podaje Repubblica Nappoli, włoska policja zatrzymała kilka dni temu dwóch mężczyzn, którzy mieli mieć związek z zabójstwem 45-letniego Giuseppe Matarazzo. Były pastor zmarł po tym, jak w lipcu ubiegłego roku oddano do niego pięć strzałów. Do zabójstwa doszło w mieście Frasso Telesino, kilkadziesiąt kilometrów na północ od Neapolu.
Zlecił morderstwo?
Miesiąc przed śmiercią Matarazzo wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok 11 lat i 6 miesięcy więzienia za przemoc seksualną wobec dwóch dziewczynek. Po tym, jak były pastor trafił za klatki, jedna z nich popełniła samobójstwo. Miała wtedy 15 lat. W związku z lipcowym morderstwem, badany jest wątek ewentualnego udziału ojca dziewczyny w tej zbrodni. Śledczy biorą pod uwagę, że mężczyzna mógł zlecić zabicie Matarazzo.
Włoskie media przekazały jednak, że wśród dwóch aresztowanych mężczyzn nie ma ojca 15-latki. Prokurator Aldo Policastro zaznaczył w rozmowie z Repubblica Napoli, że morderstwo Matarazzo jest rozpatrywane jako możliwe akt zemsty, a zatrzymanie podejrzanych jest jedynie pierwszym krokiem w śledztwie. Dodał, że nie wykryto żadnych związków między aresztowanymi mężczyznami a ojcem nastolatki. Zdaniem Policastro oznacza to, że w sprawę byli zaangażowani pośrednicy.
twitterCzytaj też:
Papież bezwzględny dla księży pedofilów. „Kościół uczyni wszystko, by przekazać ich wymiarowi sprawiedliwości”