Organizacja Surf Life Saving Queensland przekazała, że w ciągu minionego weekendu ponad 2600 osób było leczonych z powodu poparzeń przez meduzy. W kierunku plaż zepchnęły kolonie stworzeń niezwykle silne wiatry. W ubiegłym tygodniu odnotowano prawie 13 tysięcy poparzeń. To trzy razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Większość incydentów miało miejsce na gęsto zaludnionych obszarach Gold i Sunshine Coast.
Żeglarz portugalski to mocno parzący gatunek rurkopława. Ma charakterystyczny, unoszący się na powierzchni wody pęcherz zakończony małym żagielkowatym grzebieniem służącym do przemieszczania się kolonii. Żeglarz portugalski najczęściej spotykany jest w prądzie zatokowym północnego Atlantyku i subtropikalnych wodach Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku. Aretuzy powodować mogą bardzo groźne, czasami prowadzące do śmierci oparzenia. Toksyna żeglarza portugalskiego składa się z trzech silnie glikozylowanych podjednostek.
Czytaj też:
Awaria w Banku Pekao. „Pracujemy nad pilnym rozwiązaniem problemu”Czytaj też:
Trzymiesięczny areszt dla organizatora escape roomu w KoszalinieCzytaj też:
Mężczyzna wychowywał trzech synów. Po latach dowiedział się, że jest bezpłodny
Żeglarz portugalski (Physalia physalis)