Joaquin „El Chapo” Guzman Loera był jednym z najbardziej poszukiwanych bossów mafii narkotykowej na świecie. Przed policją uciekał przez blisko 30 lat. Stał na czele najlepiej zorganizowanego meksykańskiego kartelu – Sinaloa. Łącznie Guzmanowi postawiono 17 zarzutów m.in. prania brudnych pieniędzy czy przemycania narkotyków.
Alex Cifuentes to jeden z najbardziej znanych kolumbijskich bossów narkotykowych. W 2013 roku został aresztowany przez policję i zgodził się na współpracę ze służbami. Podczas procescu w sprawie Guzmana, który toczy się przed sądem w Nowym Jorku zeznał, że El Chapo przekupił byłego prezydenta Meksyku. Cifuentes, który jak sam się określa, był prawą ręką Guzmana, stwierdził, że to Enrique Pena Nieto szukał kontaktu z baronem narkotykowym.
Z jego zeznań wynika, że polityk miał wysłać do El Chapo wiadomość, że nie musi się już dłużej ukrywać, jednak w zamian powinien otrzymać wynagrodzenie w wysokości 250 milionów euro. Ostatecznie na konto Pena Nieto miało wpłynąć 100 milionów dolarów łapówki. Cifuentes podkreślił, że do korupcji doszło w październiku 2012 roku, a więc już po tym, jak Enrique Pena Nieto został wybrany na prezydenta Meksyku. BBC dodaje, że oficjalnie urząd objął dopiero w grudniu tego samego roku. Swoją funkcję sprawował do listopada 2018 roku.
Czytaj też:
Proces „El Chapo”. Świadek mówi o specjalnym pokoju, w którym mordowano ofiary