Danielle Wall publikuje w mediach społecznościowych wiele zdjęć swojej córki. Choć Isla Rose ma zaledwie 11 miesięcy, posiada już własny profil na Instagramie. Internauci zwracają uwagę, że wiele zdjęć jest przerabianych za pomocą programów graficznych. – Chcę, aby moja córka wyglądała idealnie. Nie robię nic złego, to są tylko kosmetyczne zmiany. Zmieniam np oświetlenie, dzięki czemu Isla wygląda bardziej korzystnie – odpiera zarzuty Wall.
Kobieta chętnie zabiera córkę na sesje fotograficzne. Isla Rosa ma za sobą udział w wielu profesjonalnych kampaniach. 11-miesięczna dziewczynka zagrała także w reklamie Towarzystwa Alzheimera. – Jest niezwykle fotogeniczna. Chcę dla niej dobrej przyszłości. Mam nadzieję, że uda nam się podpisać kontrakt w agencji modelek, a Isla Rose stanie się sławna. Wiem, że to dopiero początek jej kariery, ale zrobię wszystko, aby nam się udało a córka była szczęśliwa – opowiada matka dziewczynki.
Pod zdjęciami Isli Rose oprócz wielu pozytywnych komentarzy można także znaleźć sporo krytyki. Część internautów negatywnie ocenia udział tak małego dziecka w sesjach zdjęciowych twierdząc, że jest to zabieranie dzieciństwa i próba realizacji niespełnionych marzeń matki. – Ona się dobrze bawi podczas pozowania fotografom. Kocham moją córeczkę i nie robię nic przeciwko niej – dodaje Wall. Wiele kontrowersji wzbudziło szczególnie zdjęcie z jednego z konkursów piękności, w którym dziewczynka zajęła drugie miejsce. Na fotografii, która trafiła na Instagram, dziewczynka nie ma zadowolonej miny. „Wiem, że stać ją na pierwsze. Gdy tylko pojawi się na scenie, od razu błyszczy. Do niczego jej nie zmuszam. Gdyby coś jej się nie podobało, na pewno dałaby mi znać” – napisała matka Isli Rose.
Czytaj też:
Donald Tusk zamieścił w sieci zdjęcie z wnukiem. „W Minecrafta nie mam szans”
Matka chce, by jej 11-miesięczna córka była modelką