Jak podaje Majorca Daily Bulletin, wieloryb został znaleziony w weekend na jednej z plaż w Cala Millor na Majorce. Przechadzający w pobliżu turyści wezwali służby ratunkowe informując, że olbrzymi ssak krwawi i ma trudności z oddychaniem. Na miejsce przyjechali przedstawiciele Palma Aquarium. Nie udało im się jednak uratować wieloryba, który zmarł kilka godzin później.
Plastik w żołądku i obrażenia zewnętrzne
Jedna z przedstawicielek Palma Aquarium w rozmowie z mediami przekazała, że wyrzucony na plażę ssak to ważąca około 10 ton samica. Zwierzę mierzyło 15 metrów długości, a usunięcie jego ciała z plaży okazało się trudnym zadaniem. Zdecydowano się na ogrodzenie terenu i przeprowadzenie sekcji zwłok w miejscu, gdzie znaleziono wieloryba.
Badanie wykazało, że ssak cierpiał na infekcję toksykologiczną lub biologiczną, która doprowadziła do znacznej utraty wagi. Mógł mieć na to wpływ plastik, który znajdował się w żołądku zwierzęcia, jednak naukowcy nie przesądzają, że to właśnie zatrucie pokarmowe doprowadziło do zgonu. Osłabiony wieloryb prawdopodobnie zderzył się jednym ze statków, co tłumaczy liczne obrażenia zewnętrzne.
Czytaj też:
But na plaży. Nowe informacje ws. zaginionego Polaka
Na plaży na Majorce znaleziono wieloryba