Kobieta spacerująca z psem w East Ham we wschodniej części Londynu usłyszała hałas dochodzący z porzuconej torby. Powiadomiła o tym nietypowym zdarzeniu syna. Ovidijus Zvaliauskas w rozmowie z BBC dokładnie opisał całe zdarzenie. – Moja mama poszła z psem na spacer do parku i usłyszała hałas – powiedział. – Zadzwoniła do mnie, bo była zbyt przerażona, aby podejść do torby – dodał. Kiedy mężczyzna przybył na miejsce i zobaczył, że w środku znajduje się dziecko, zadzwonił po karetkę. Wezwał również policję. Powiedział, że „nie ma słów, które mógłby skierować do matki podejmującej decyzję o porzuceniu dziecka".
Noworodek znajdował się w torbie na zakupy. Dziewczynka była owinięta białym ręcznikiem. Została przewieziona do szpitala. Lekarze określają jej stan jako stabilny. Śledczy twierdzą, że matka porzuconego noworodka może „potrzebować pilnej pomocy medycznej”. Policja prosi o kontakt osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje w tej sprawie.
Czytaj też:
Makabryczny mord w Tanzanii. 10 dzieci zabito w imię szamańskich rytuałów?