Z ustaleń sądu wynika, że 35-letni George Mason i jego ówczesny partner, 24-letni Nicholas Mullan wraz z niezidentyfikowanym mężczyzną uprawiali seks w trakcie podróży między stacjami Leicester Square i Waterloo. Nie krępowała ich nawet obecność innych pasażerów, a nagranie z ich igraszek trafiło na Twittera. Reklamowane było jako „w stu proc. autentyczny film”.
BBC podkreśla, że choć samo nagranie pochodziło z lipca 2017 roku, to stało się o nim głośno dopiero w lutym 2018 roku, gdy trafiło do sieci. Materiał wywołał duże oburzenie wśród internautów, a służby szybko zidentyfikowały dwóch winnych naruszania porządku publicznego. Okazało się, że film został zamieszczony na profilu powiązanym z Masonem.
W piątek George Mason i Nicholas Mullan stanęli przed sądem. Prowadząca rozprawę sędzia Lucinda Lubbock wskazywała na szkodliwy społeczny wymiar działania mężczyzn i stworzenie przez nich „nieprzyjemnej sytuacji” dla innych podróżnych. Ostatecznie 35-latek został ukarany grzywną 1000 funtów, a jego były partner musi zwrócić koszty procesu – 170 funtów. Skąd tak niski wyrok? – Mam poczucie, że to była lekcja dla was obydwu. Jak powiedział wasz adwokat, zostaliście już upokorzeni przed sądem social mediów – tłumaczyła sędzia.
Czytaj też:
Nakręcił film o 10-latkach mordujących 2-latka. „Gdybym miał zrobić go ponownie, byłby taki sam”