Po tym, jak zakończył się shutdown, prezydent Donald Trump wygłosił coroczne orędzie o stanie państwa. Poruszył w nim temat migracji, standardu życia w XXI wieku oraz wychwalał potęgę Stanów Zjednoczonych. Uwagę amerykańskich mediów przyciągnął jeden z bardziej teatralnych momentów, w którym głównym bohaterem wcale nie był prezydent.
– Musimy odrzucić politykę zemsty, oporu i odwetu i wykorzystać nieograniczony potencjał kompromisu, współpracy i wspólnego dobra – oświadczył w pewnym momencie Donald Trump. Własnie po tych słowach Pelosi, która dotychczas przeglądała dokumenty, wstała i zaczęła demonstracyjnie oklaskiwać prezydenta, jakby gestem chciała wskazać, że sam powinien wsłuchać się w swoje słowa.
Jej reakcja błyskawicznie obiegła internet, gdzie szybko zaczęły się pojawiać przeróbki.
Kamery zarejestrowały też inny znaczący gest w wykonaniu demokratki Alexandrii Ocasio-Cortez. 29-letnia deputowana z Bronksu nie wstała, by oklaskiwać prezydenta. Demokratki pojawiły się w Kongresie ubrane na biało, żeby zademonstrować, że administracja prezydenta Trumpa ignoruje problemy kobiet takie jak nierówność płac.
twittertwitterCzytaj też:
Orędzie Trumpa: Chcę, by do naszego kraju przybywali migranci w jak największej ilości, ale...